Małe doświadczenie a wielka gaża za reboot Resident Evil. Reżyser otrzyma krocie

UWAGA! TA TREŚĆ TO PLOTKA, CZYLI MOŻE OKAZAĆ SIĘ PRAWDĄ, ALE NIE MUSI.
fot. Capcom
Resident Evil to jedna z najpopularniejszych serii gier, która święciła też triumfy na wielkim ekranie za sprawą adaptacji stworzonych przez Paula W.S. Andersona. Seria z Milą Jovovich została zakończona, a niedawno podjęto próbę stworzenia rebootu w postaci Resident Evil: Witajcie w Racoon City. Nie można jednak uznać tej próby za udanej, a po pięciu latach od premiery tamtego filmu, w kinach zadebiutuje kolejna nowa adaptacja.
Za jej reżyserię ma być odpowiedzialny Zach Cregger. Co ciekawe, ten reżyser ma na swoim koncie zaledwie jeden pełnometrażowy film fabularny, czyli Barbarzyńców z 2022 roku. Mimo tego powierzono mu rolę zrewitalizowania marki i przystosowania jej do ponownego, lepszego debiutu na wielkim ekranie. Sony, któremu udało zdobyć prawa do nowej adaptacji, pokłada wielkie nadzieje w tym reżyserze. Jak podaje Screen Rant – nowe wieści od hollywoodzkiego insidera, Matthew Belloniego, wskazują na to, że Cregger mimo niewielkiego doświadczenia będzie mógł liczyć na wynagrodzenie godne największych nazwisk w historii. Za stworzenie jednego filmu ma otrzymać 20 mln dolarów za reżyserię, napisanie scenariusza i pełnienie role producenta. Ma on również otrzymać procentowy wpływ z box office nadchodzącej produkcji.
Pierwsze odcinki Andora dostępne za darmo. Gdzie obejrzeć?
Najlepszy filmy z zombie – ranking
Źródło: screenrant.com
Reklama
Reklama