Reachera miał zagrać ktoś inny. Aktor o kulisach castingu

fot. Prime Video
Reacher w ostatnich latach stał się jednym z najpopularniejszych seriali akcji w telewizji. Produkcja zawdzięcza sukces m.in. trafnemu castingowi głównego bohatera, w którego wciela się Alan Ritchson. Aktor pod względem fizycznym pasuje do swojego książkowego pierwowzoru, a do tego sama gra też spodobała się fanom powieści Lee Childa oraz widzom. Dlatego aż trudno uwierzyć, że Prime Video rozważało kogoś innego w tej roli.
Alan Ritchson walczył o rolę 8 miesięcy
Ritchson pojawił się w internetowym programie Wired, w którym aktorzy i twórcy odpowiadają na najczęściej wyszukiwane przez internautów pytania. Jedno z pierwszych dotyczyło castingu Reachera. Aktor od razu przyznał, że studio długo wahało się, komu powierzyć rolę, bo chcieli kogoś większego, silniejszego i szybszego. Dodał, że sam nie wie, dlaczego został wybrany, a już na pewno nie było łatwo dostać angaż.
To był ośmiomiesięczny proces przesłuchań. Myślicie, że czułem się pożądany pod koniec ośmiomiesięcznego procesu, kiedy w końcu powiedzieli: „No dobra”? A potem dowiedziałem się po fakcie, że obiecali tę rolę innemu facetowi. Po prostu tak się złożyło, że wymiatałem na tych przesłuchaniach, a oni powiedzieli: „Chyba musimy poważnie rozważyć tego faceta, który miał być kimś, kogo po prostu wrzuciliśmy do środka”. I ostatecznie zdobyłem tę rolę.
Aktor nie zdradził, komu studio obiecało rolę Reachera. Wiadomo jednak, że w castingu brali udział m.in. Brandon Routh, Teddy Sears i Brian Van Holt. Zobaczcie poniżej wideo.
Reacher – premiera 6. odcinka trzeciego sezonu 13 marca na Prime Video.
Skąd wzięło się nazwisko Reachera? Ta historia jest dość… nietypowa
Reacher – zdjęcia z 3. sezonu
Źródło: comicbook.com
Reklama
Reklama