Zapomnijcie o wieży Avengers. W Thunderbolts* zmieni nazwę na…

Marvel
Pierwszy film Marvela w 2025 roku, czyli Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat nie spełnił oczekiwań. Produkcja nie zarabia dużo w globalnym box office i nie została też szczególnie ciepło przyjęta przez krytyków. Nadzieja spoczywa na barkach nowej Fantastycznej 4 oraz Thunderbolts*. W tym drugim filmie tytułowa drużyna zrzeszy grupę postaci, głównie antybohaterów, z poprzednich produkcji MCU.
Marvel ma duży problem z nadchodzącymi filmami?
Nowa nazwa wieży Avengers
Nowy artykuł Empire zdradził nowe szczegóły w sprawie, która szczególnie nurtowała fanów Kinowego Uniwersum Marvela. Chodzi o wieżę Avengers. Fani latami zastanawiali się do kogo zaczęła należeć po wydarzeniach z Avengers: Koniec gry. Po śmierci Tony’ego Starka i rozpadzie oryginalnej grupy, było wiele przewidywań. Jedni wskazywali na Wilsona Fiska, inni na Fantastyczną 4, a kolejni na Normana Osborna. Ostatecznie to Val okazała się być właścicielką tej wieży. Z kolei nowe informacje od Empire zdradzają, że to już nie wieża Avengers, a „Val’s Watchtower”, czyli „Strażnica Val”.
Wiemy, co ta wieża oznacza. – powiedział Jake Schreier, reżyser filmu. – To w pewien sposób symbol tego, że sprawy przybiorą mroczniejszy obrót.
Z kolei Sebastian Stan skomentował powrót Bucky’ego Barnesa, czyli Zimowego żołnierza. Porównał jego rolę w MCU do… Ojca chrzestnego.
To jak ta kwestia Al Pacino w Ojcu chrzestnym 3: „Za każdym razem, gdy próbuję się wydostać, oni wciągają mnie z powrotem.” Bucky przetnie ścieżki z tą grupą i zobaczy, że pod wieloma względami jest do nich podobny. Wtedy poczuje, że może dać coś od siebie i zostać liderem.
Pierwsze spojrzenie na kostium Sentry’ego
Źródło: empireonline.com
Reklama
Reklama